…lub z niedźwiedzim pazurem humanisty podążać za wiedzą. 26 października do świdnickiej Biblioteki Publicznej przyjechał wygłosić wykład dr Bogusław Bednarek. Wiodącym tematem spotkania był topos herosa we wczesnośredniowiecznym eposie, co pozwoliło wykładowcy wszystkich obecnych zaznajomić z “Eddą Starszą”, czyli najstarszym zabytkiem piśmiennictwa islandzkiego, jak i z “Eddą Młodszą”, napisaną przez Snorriego (jako poradnik dla Skaldów i komentarz do mitologii skandynawskiej). Samo spotkanie było dla mnie inspiracją do ponownego obejrzenia filmu "Wilk na Pszczoły", który jest eufemistycznym tłumaczeniem słowa Beowulf, oznaczającym niedźwiedzia. Wierzono bowiem, że to najlepiej odda moc i potęgę wojownika tak silnego jak nasi brunatni przyjaciele. Także dzięki obszernej wiedzy pana Bednarka (który jest pracownikiem Uniwersytetu Wrocławskiego i współtworzy program telewizyjny “Labirynty Kultury” oraz napisał wiele specjalistycznych tekstów badawczych) wysłuchać można było sporo dygresji np. o tym, że samo słowo niedźwiedź jest peryfrazą, czyli omówieniem znaczącym "zjadacz miodu" lub ten, który podbiera miód ze starosłowiańskiego medvědь, co spowodowane było tym, iż zwierzę było czczone przez pierwotne ludy Słowian. Zaś w późniejszym okresie zaczęło ono wzbudzać coraz to większy strach wśród ludzi (stopniowo oddalających się od natury), więc pierwotna i właściwa nazwa niedźwiedzia - arctos - została wyparta z powodu strachu przed przyzwaniem owego zwierza przez wypowiedzenie jego nazwy. W celu odkrywania świata na nowo przez przeróżne ciekawostki gorąco zachęcam do uczęszczania na wydarzenia kulturalne, a z bólem muszę przyznać, że frekwencja młodzieży na “Festiwalu Czterech Żywiołów Słowa” poza wykładami przeprowadzonymi w szkołach była dość mierna.
miłośnik ciekawostek - Mateusz Masłowski, II D