jFontSize
A- A A+

Wycieczka zawsze jest przyjemnym sposobem spędzania czasu. A jeśli przy okazji czegoś się uczymy, doświadczamy wrażeń emocjonalnych, korzyść jest wielokrotnie większa.

Tak było w dniu 14 marca, kiedy to mogliśmy poznać historię pewnego zabytku i obejrzeć Kościół Pokoju w Świdnicy. Zbudowany z drewna, bez żadnego gwoździa w drugiej połowie siedemnastego wieku, obiekt urzeka architekturą i wystrojem wnętrza. Nic dziwnego , że został wpisany na listę światowego Dziedzictwa UNESCO w 2001roku!!

Przewodnikiem po tym miejscu okazał się pastor Waldemar Pytel, dzięki któremu dowiedziałam się, że wybudowali go śląscy ewangelicy- dzięki wstawiennictwu monarchii szwedzkiej katolicki cesarz Ferdynand, dla zachowania pokoju zezwolił w swym katolickim kraju wybudować na Śląsku trzy świątynie protestanckie. Miał to być gest tolerancji , ale i tak były graniczone dla ewangelików, jeśli chodzi o budowę Kościoła: musiał być zbudowany z materiałów nietrwałych, poza murami miasta, nie mógł mieć dzwonnicy ani szkoły parafialnej ani też bryły przypominającej kościół, a zbudować go trzeba było w ciągu roku.

Ewangelikom udało się zbudować takie kościoły w Głogowie , Jaworze i Świdnicy! Do dziś pozostały dwa : w Jaworze i Świdnicy. W świdnickim kościele w 1989 roku modlił się premier Tadeusz Mazowiecki i Helmut Kohl- kanclerz Niemiec. Była to modlitwa o pokój i pojednanie. Miała symboliczną wymowę i potwierdzała słuszność nazwy Kościoła Pokoju w Świdnicy.

Wybudowany na planie krzyża greckiego, 44 metry długości i 30,5 metra na parterze i czterech piętrach może pomieścić aż 7,500osób! ( w tym 3,000 miejsc siedzących ). Przyjemnie patrzeć na ołtarz główny, ambonę, posłuchać czasami organów, a nawet posiedzieć w loży Hochbergów – fundatorów kościoła, można także podziwiać malowidła, stropy i filary malowane w desenie roślinne. Na początku osiemnastego wieku bok kościoła wybudowano dzwonnicę i szkołę ewangelicką. Budynki te można obejrzeć, gdyż zachowały się do dziś.

Kościół Pokoju w Świdnicy warto odwiedzić by pomyśleć o tym, co było, a także zastanowić się nad przyszłością. Biorąc pod uwagę osiągnięcia naszych przodków, można także skłonić się ku refleksji , że każdy z nas może zostawić po sobie ślad. Wato zatem zwiedzać, uczyć się obserwując, poznawać historię, bo historia, nie bez racji, nazwana jest nauczycielką życia.

A więc wycieczek może być więcej! One zawsze są nie tylko przyjemnością, także doskonałą lekcją życia :) ( do Kościoła Pokoju ubierzcie się ciepło! :) )

Agata Dmytrarz
Kl. 1d

01.jpg
02.jpg
03.jpg
04.jpg
05.jpg
06.jpg
07.jpg