jFontSize
A- A A+

Dnia 16 maja 2013 roku na dwóch lekcjach języka polskiego w klasie 1D odbyła się debata nt. „Wpływ postępującej komputeryzacji na stosunki międzyludzkie”. Klasa została podzielona na dwa stronnictwa: zwolenników i przeciwników komputeryzacji, a moderatorami debaty zostali Aleksandra Kubas i Kamil Moneta.

Młodzi humaniści pragnęli przekonać oponentów do swoich racji, wymieniając się bardziej lub mniej solidnymi argumentami. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii było to, jak wyglądałoby życie współczesnego ucznia bez Internetu, a zarazem pomocy naukowych takich jak streszczenia lektur, gotowe wypracowania, czy też strony, na których inni użytkownicy oferują pomoc w robieniu zadań domowych. Powoływano się na np. swoich rodziców lub innych ludzi, którzy nie mieli dostępu do globalnej sieci, a jedynie bibliotek, lecz mimo to potrafili poradzić sobie z organizacją czasu i informacji potrzebnych do wykonania zadanej pracy. Głos w tej sprawie zabrała także Pani Profesor Mariola Mackiewicz, która wywodzi się właśnie z tejże grupy byłych uczniów II LO i poparła tezę przeciwników komputeryzacji mówiących, że wcale nie trzeba Internetu i komputera do zrobienia pracy domowej.

Oto krótkie wypowiedzi uczestników debaty.

„Uważam, że debata była interesującym przedsięwzięciem, ponieważ mieliśmy szansę zobaczyć, w jaki sposób należy przeprowadzać dyskusję na określony temat.”
Rafał Magiera

„Na naszej ostatniej debacie łatwo można było zauważyć, że młodzież chce zabierać głos. Mimo tego, iż temat i poglądy były narzucone, humaniści dzielnie bronili swoich tez i odpierali ostre zarzuty opozycji, by po chwili samemu je tworzyć.”
Igor Rataj

Myślę, że tego typu lekcje powinny być przeprowadzane częściej, aby młodzi ludzie uczyli się stawać w obronie swoich poglądów, zabierać publicznie głos oraz tworzyć debaty, żeby uniknąć kompromitacji, jak stało się to przy okazji debaty szkolnej związanej z wyborami na przewodniczącego samorządu.

Tekst: Kamil Moneta