„[…] TO CO WE MNIE NIEZNISZCZALNE TRWA”
Kiedy - tuż przed występem – zdenerwowana stałam na scenie, popatrzyłam na zdjęcie Papieża i poczułam Jego obecność. Zresztą, czy mogłoby być inaczej? Przecież nie miałam na myśli jakiegoś nieznanego mi bohatera, czy średniowiecznego świętego, ale bliskiego nam - RODAKA - na którego kazaniach zostaliśmy wychowani.
Dzięki tym wszystkim próbom lepiej poznaliśmy się nawzajem, nie mówiąc już o tym, że recytowanie wierszy JP II było dla mnie wielkim wyróżnieniem.
Tekst: Katarzyna Gruba, kl. Id