KOLEJNA WYMIANA POLSKO-WŁOSKA DOBIEGŁA KOŃCA
Włosi zapamiętają z pewnością pobyt w Polsce, bo atrakcji było naprawdę niemało. Najpierw zajęcia integracyjne, potem nauka trudnej wymowy polskich słówek oraz trochę wiadomości o polskiej kulturze przygotowane przez E. Badzioch–Zarzycką i lekcja fizyki u prof. T. Pietrzaka. |
Dzięki pani prof. Alicji Stawarz Włosi przekonali się, że mogą zrozumieć co nieco z zupełnie obcego języka niemieckiego, a panie anglistki U. Tokarska–Łokić, I. Juźwa, A. Mester i A. Podgórska chwaliły włoskich uczniów za wysoki poziom znajomości języka angielskiego na swoich zajęciach. Po południu w środę – zwiedzanie Świdnicy zakończone konkursem Tresaure Hunt i kolacją w karczmie Zagłoba. Przebojem kulinarnym okazał się żurek w chlebie i – oczywiściE- ruskie pierogi. Następnego dnia miłą niespodzianką przygotowaną dla naszych gości był pokaz tańców narodowych w wykonaniu zespołu Krąg. Cały piątek Włosi zwiedzali zachwycający Wrocław, a po spacerze był czas na zakupy i szukanie wrocławskich krasnali. Sobotnie przedpołudnie spędziliśmy w Krzyżowej, gdzie można było poznać trochę najnowszej historii, ale też upiec kiełbaski przy ognisku i wspólnie się bawić. Gdy włoscy uczniowie zjedli trochę ćwikły i kiszonego ogórka, a potem udało im się wymówić kilka łamańców językowych, zostali pasowani na Polaków przez Ducha Gór. Wtedy pojechaliśmy do Książa posłuchać opowieści o zamku i księżnej Daisy.
Tak przebiegał program oficjalny. Niedziela to jak zazwyczaj tzw. family day, przygotowany przez rodziny goszczące według własnego planu. Wrażenia z Polski na długo pozostaną w sercach i pamięci naszych włoskich przyjaciół.
Nad przygotowaniem całej wymiany czuwają panie prof. Urszula Tokarska-Łokić i Elżbieta Badzioch-Zarzycka. Uczestniczą w niej Nadia Antonowicz, Natalia Bońciuń, Olga Borkowska, Martyna Dymnicka, Karolina Gutowska, Paula Kaczmarczyk, Bartosz Mirtyński, Maja Młynarczyk, Wiktor Murdzek, Dominika Siekierzyńska, Zuzanna Sikora, Michał Skrent i Agata Sudomierska.
Wszystkim dziękujemy za zaangażowanie. Teraz czekamY na kwietniową rewizytę w Rivarolo Canavese!